Czasy, kiedy synonimem słowa wyszukiwarka było Google, powoli odchodzą do lamusa. Coraz śmielej na rynku poczynają sobie nowe produkty, stanowiące realną alternatywę dla produktu giganta z Mountain View – warto wspomnieć, chociażby o DuckDuckGo, Bing, Yahoo Search, Yandex, Qwant czy Baidu. Wiążąca się z tym zmiana przynosi nie tylko powiew świeżości do skostniałego rynku, ale również pozytywnie wpływa na prywatność i różnorodność otrzymywanych wyników, czyli rzeczy, z którymi ostatnio coraz gorzej radzi sobie Google.

Czym charakteryzują się konkurencyjne wyszukiwarki? Które z nich warto rozważyć, jako realną alternatywę? I czym właściwie jest wyszukiwarka? W tym artykule przedstawiamy listę wyszukiwarek internetowych będących możliwą alternatywą Google.

Co to jest wyszukiwarka?

Wyszukiwarka internetowa to program lub strona internetowa pozwalająca na poszukiwanie w zasobach internetu pożądanych informacji. Kluczową rolę odgrywa w niej algorytm, odpowiadający za zbieranie i posegregowanie udostępnianych w internecie informacji.

W skład wyszukiwarek internetowych wchodzą, między innymi:

  • Interfejs programu wyszukującego – to właśnie tu wpisujemy interesujące nas hasła do wyszukania i tu pojawiają się wyniki wyszukiwania,
  • Pająki – czyli skrypty odpowiadające za szukanie informacji w sieci, czytanie i analizowanie kodu stron,
  • Bazy danych – czyli internetowy katalog, gdzie znajdują się wszystkie zebrane informacje, uprzednio skatalogowane, tak, by móc w przystępny sposób je przeszukiwać.

Lista alternatyw dla Google

Jak już zaznaczyliśmy we wstępie, najpopularniejszą wyszukiwarką internetową na świecie jest Google i szacuje się, że prawie 80% wyszukiwań odbywa się właśnie z jej udziałem. Zwróćmy jednak uwagę na ofertę innych firm.

Oto lista alternatywnych wyszukiwarek:

DuckDuckGo – anonimowa wyszukiwarka

wyszukiwarka duckduckgo

To wciąż stosunkowo młody projekt (powstała w 2008 roku), który ma jasno sprecyzowany cel – oferować jak najlepsze wyniki wyszukiwania bez gromadzenia jakichkolwiek danych użytkowników. Rozwiązanie, które z całą pewnością docenią osoby dbające o prywatność w sieci. W jednej strony gromadzenie prywatnych danych pomaga w serwowaniu bardziej zoptymalizowanych wyników wyszukiwania (uwzględniających nasze preferencje, lokalizację, poprzednie wyszukiwania, etc), a przynajmniej to tłumaczą to internetowi giganci. Z drugiej jednak strony są poważnym zagrożeniem dla naszej prywatności i bezpieczeństwa i nieuchronnie prowadzą do bycia w tzw. bańce informacyjnej (czyli otrzymujemy wyłącznie pewne wyniki, np. podobne do wcześniej poszukiwanych lub zgodne z naszymi poglądami, lub tym, co akurat chcą przedstawić nam ich właściciele). W DuckDuckGo obie te sprawy nas nie dotyczą – wyszukiwarka po prostu nas nie śledzi. Szuka przy tym informacji bardzo sprawnie, również po polsku. 

Bing – największa konkurencja Google

wyszukiwarka bing

Bing to kolejna, obok Google, wyszukiwarka mająca za sobą potencjał giganta świata IT. W tym przypadku mowa o Microsofcie, który swój produkt rozwija pod różnymi nazwami niemal od 20 lat, a od 2009 roku ma on nazwę Bing. Z czasem wyszukiwarka stała się coraz bardziej podobna do Google, zarówno jeśli chodzi o wygląd i działanie interfejsu, jak i o szybkość i sprawność działania. Trudno narzekać na małą liczbę wyszukiwanych informacji, również po polsku, co niewątpliwie jest jej plusem. O jej wyglądzie również trudno powiedzieć coś złego. Niestety nie dba o prywatność tak, jak DuckDuckGo, a wyniki wyszukiwania są jednak mniej precyzyjne niż te od Google. 

Yandex.com – rosyjska alternatywa 

wyszukiwarka yandex

Yandex to nie tylko wyszukiwarka, to w zasadzie cały ekosystem mający za zadanie konkurować z tym od Google. I uczciwie trzeba przyznać, że zdaje egzamin… o ile przebywamy na terenie Rosji lub ewentualnie władamy rosyjskim. Strona główna wyszukiwarki dzieli się z nami najważniejszymi wydarzeniami po rosyjsku. Wyszukiwanie po polsku działa całkiem sprawnie, jednak wszechobecność cyrylicy może zniechęcać. 

Baidu.com – gigant z Azji

wyszukiwarka baidu

To zdecydowany numer 1 w Państwie Środka, o niemal 70% udziale w rynku. Czwarta najpopularniejsza domena internetowa świata. Podobnie jak Yandex ma kompletną ofertę, w skład której wchodzi nie tylko wyszukiwarka, ale również mapy, mail i wiele innych elementów. Niestety, oprócz krzaczastego interfejsu wyszukiwanie w naszym języku bardzo mocno kuleje. 

Yahoo Search – największy przegrany w czołówce

wyszukiwarka yahoo

Yahoo od 2009 roku korzysta we wspólnej bazy wyników z wyszukiwarką Bing, różnią ich jedynie wykorzystane algorytmy ją przeszukujące. Na początku swojej drogi wyszukiwarka Yahoo była w stanie nawiązać niemal równorzędną walkę z Google, jednak jej pozycja przez lata sukcesywnie słabła i dziś ma w okolicach 2% rynku. Po polsku wyszukuje całkiem nieźle, aczkolwiek widać różnicę w porównaniu z największym konkurentem. 

Qwant – alternatywa po francusku 

wyszukiwarka qwant

Wyszukiwarkę Qwant należy sklasyfikować w tej samej kategorii co DuckDuckGo – w grupie wyszukiwarek szanujących prywatność. Jest to produkt francuski, podporządkowany lokalnemu prawu, czyli m.in. szanujący RODO. W odróżnieniu od Duck’a gromadzą pewne dane, jednak są one pod europejską jurysdykcją i nie służą celom reklamowym czy komercyjnym, a jedynie poprawie wyników. Na pewno warta pochwały za ciekawy interfejs i prywatność. W języku polskim radzi sobie nieco gorzej niż duck, nadal jednak jest w pełni używalna. Posiada również swoją przeglądarkę na system Android. 

Autor