Popularność strony internetowej nie jest dziełem przypadku. By odnieść sukces, musimy skupiać na nim całą swoją uwagę. Aby jednak w ogóle o tym myśleć, trzeba zapoznać się z podstawowymi zasadami pozycjonowania – zaczynając od znalezienia odpowiedzi na pytanie: jak wybrać domenę.

Powodzenie przedsięwzięcia zagwarantuje optymalizacja pod kątem wielu aspektów, z których kluczowe omówione zostaną poniżej. Domena – niczym wizytówka lub fasada budynku – to pierwszy i niezwykle istotny element witryny. Może przyciągać, może odpychać.

Jak wybrać domenę?

Uniknięcie podstawowych błędów przy zakupie nowego adresu internetowego zminimalizuje ryzyko słabej ekspozycji w wyszukiwarkach.

Oto 7 praktycznych porad, jaką domenę wybrać:

1. Pomyśl o istniejących domenach

Bardzo prostym rozwiązaniem dla tych, którzy nie są kreatywni lub nie mają czasu ani ochoty na cały proces wyboru będzie zakup domeny istniejącej. Ni to wstyd, ni przestępstwo. Jest to możliwość niemal równie dobra jak osobiście przemyślana inwestycja w nazwę. Wiele domen wystawionych na sprzedaż jest właściwie skonstruowanych, potencjalnie mogą cieszyć się popularnością i właściwie spełniać swoją rolę. Używana domena prawdopodobnie będzie posiadała jakąś swoją historię, którą warto poznać. 

Uniknięcie wpadki z odkupioną domeną ułatwiają serwisy typu Wayback Machine. Sprawdzając przeszłość adresu, zabezpieczamy naszą stronę przed kompromitującym falstartem – jakże groźnym w przypadku, gdy w poprzednim życiu domena zawierała kontrowersyjne treści. Korzyścią z transakcji może być nabycie dobrze się kojarzącej i nieźle pozycjonowanej domeny, a jeśli jeszcze historia i teraźniejszość pokryją się branżowo – pełen sukces.

Na koniec drobne zastrzeżenie: nie każda odsprzedawana domena była kiedykolwiek czynna. Nierzadko pewne adresy zakupowane są w celach inwestycyjnych, z nastawieniem na późniejszą odsprzedaż. Nie zmienia to faktu, że – jeśli jest dobra – należy rozważyć jej zakup.

2. Postaw na krótki adres internetowy

Jednym z tajników chińskiej edukacji w dziedzinie matematyki jest to, iż liczebniki w języku mandaryńskim są relatywnie o wiele krótsze od średniej. Ułatwia to dzieciom myślenie liczbami, gdyż krótsza nazwa łatwiejsza jest do zapamiętania. Nie jest to jedyny czynnik sukcesu, ale z pewnością (wg badań) jest istotny. W internecie wszyscy chcemy być Chińczykami, nawet jeśli nie jesteśmy tego świadomi.

Wyjaśnijmy sobie w tym miejscu kwestię podstawową. Domeny zawierają się w adresie, nie odwrotnie. Przeważnie adres internetowy zbudowany jest z:

  • domeny I poziomu (najwyższy) – końcówka adresu, m.in. .pl czy .com
  • domeny II poziomu – człon przed ostatnią kropką
  • domeny III poziomu (opcjonalnie) – występująca niekiedy część adresu przed drugą kropką (patrząc od końca)
  • protokołu – zawsze obecny, np. https

Większość stron internetowych zawiera w adresie domenę najwyższego i drugiego poziomu oraz protokół. Skraca to całość i czyni łatwiejszą do zapamiętania bądź skojarzenia. Odszukaj w swojej pamięci ulubione witryny internetowe – jak się nazywają?

3. Nie zapominaj o czytelności

Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch – składająca się z (podobno) 58 liter nazwa miejscowości położonej w Walii. Nie ma sensu próba ich liczenia, a jeszcze bardziej beznadziejną misją jest wymówienie tej nazwy czy przepisanie jej. Strona internetowa miejscowości zawiera całą jej nazwę w domenie. To błąd kardynalny. 

Łatwość z jaką możemy wymówić i napisać adres strony internetowej to aspekt być może najważniejszy. Kliknięcie w link jest proste, natomiast gorzej, jeśli słysząc daną nazwę nie jesteśmy w stanie jej zrozumieć. Stanowczo należy unikać nazw zbyt długich, ale też skomplikowanych – najlepiej, gdyby faktyczny (poprawny) zapis zgodny był z fonetycznym. Zminimalizuje to ryzyko pomyłki i ułatwi jej zapamiętywanie. 

Testując wymyśloną domenę, warto zadzwonić do kogoś znajomego i podać mu jej adres przez telefon. Każda prośba o powtórzenie to argument do ponownego rozpatrzenia całej kwestii. W skrajnym przypadku, gdy kłopot zapisu fonetycznego jest nie do rozwiązania, należy wykupić również tę drugą, identycznie brzmiącą nazwę domeny – niech i ona wspiera przedsięwzięcie.

4. Unikaj niepożądanych znaków w nazwie

Strona wspomnianej wyżej walijskiej miejscowości z pewnego punktu widzenia posiada poprawny adres. Oczywiście, że jest za długa, nieczytelna i nie da się jej wymówić bez 3 lat intensywnego treningu – ale nie zawiera niepożądanych znaków. Ma to naprawdę istotny wpływ na jakość domeny.

Lista trzech grzechów związanych ze znakami w adresie obejmuje:

  1. Cyfry – unikać jak ognia, jeśli tylko można to należy z nich zrezygnować, gdyż pogarszają pozycjonowanie i czytelność adresu, nieprzypadkowo występują bardzo rzadko,
  2. Myślniki – trudno je zapamiętać i wprowadzają chaos, a pożytek z nich może być niewielki,
  3. Litery spoza angielskiego alfabetu – nie należy z nich korzystać, nawet w przypadku technicznej możliwości ich zastosowania.

Komponując nazwę swojej domeny, staraj się używać jedynie widocznych na klawiaturze liter. Komplikowanie cyframi i myślnikami pozostaw innym – sami sobie szkodzą. Test z telefonem może przydać się i w tym przypadku.

5. Wybierz optymalną końcówkę domeny

Wybór domeny najwyższego poziomu ma kolosalne znaczenie. Łatwo jest przedobrzyć z nikomu niepotrzebną precyzją adresu za sprawą wiązanki w stylu biz.com.pl. Stosując się do wszystkich powyższych wskazówek, zakończenie paska adresu również powinno być proste i czytelne. Nie należy budować zbędnej piramidy. Optymalnym rozwiązaniem jest trzymanie się podstawowych rozszerzeń czyli .com i .pl.

Wszystko co wychodzi poza zastosowanie domeny funkcjonalnej (m.in. .com, .org, .edu, .gov, .net) lub narodowej (np. .pl, .de, .fr), a nie jest absolutnie konieczne, traktować należy jako podszept złego ducha i odganiać takie pomysły od siebie.

6. Wyeksponuj swoją markę 

Budowanie skojarzenia z marką i popularności jej samej zależy także od tego, czy będzie centralnym punktem domeny. Dla pozycjonowania nie ma to obecnie większego znaczenia, ale warto rozważyć, co przyniesie większą korzyść – nacisk na promowanie marki, a może skupienie się na działalności samej w sobie i opisanie jej słowem kluczowym?

Wariantem najlepszym zdaje się być zaszczepianie nazwy firmy/organizacji w świadomości internautów, gdyż deskrypcja ogólnego charakteru podejmowanych działań rozwodni pozycje w całej branży, często niechcący ją reklamując. Przedsiębiorstwo zajmujące się wyłapywaniem zbiegłych z ZOO tygrysów, powinno zatem zastosować w adresie strony domenę z własną nazwą, a nie przedstawiać się światu domeną w stylu lapiemy-tygrysy-od-1854-roku.biz.info.pl popełniając przy okazji wszystkie możliwe błędy. Taki adres zaszkodzi nawet rynkowemu monopoliście.

7. Wybierz właściwego sprzedawcę

Ostatnimi praktycznymi poradami będą te związane z finalizacją całego procesu. Pierwsza istotna kwestia – strona powinna w założeniu służyć przez wiele lat. Nieprzemyślana decyzja związana z wyborem domeny odbije się negatywnie, jeśli wprowadzone zostaną korekty w postaci zmiany strony internetowej etc. Częste zmiany narażają na śmieszność, wprawiają internautów i klientów w zakłopotanie, pogarszają pozycjonowanie.

Ryzyko niekorzystnego wpływu zmian minimalizuje odpowiedni wybór dostawcy. To gdzie dokonuje się zakupu ma znaczenie. Oferty na rynku różnią się cenowo nieraz kilkukrotnie. Aspekt finansowy w każdej działalności jest istotny. Wszelkie koszty obsługi należy poznać z góry, żeby nie dać się złapać na propozycje np. pierwszego półrocza za darmo, przy nieadekwatnie wysokiej cenie za pozostały okres lub za odnowienie.

Wybór domeny i dostawcy to kwestie kluczowe dla przyszłości strony w internecie. Pamiętać należy o tym, iż w przypadku skrajnego niezadowolenia z usług aktualnego rejestratora, możemy zażądać od niego podania nam kodu authinfo, a dzięki niemu pojawi się alternatywa w postaci przeniesienia domeny do innego operatora.

Autor